- Alex ! Wstawaj ! Za dwie godziny musimy jechać ! - wrzeszczała Ann. Spojrzałam na nią na wpół zamkniętym okiem, a potem nakryłam sobie kołdrę na głowę i próbowałam spać dalej.
- Aaaa !!! Oszalałaś kobieto ?! - wrzasnęłam kiedy siostra oblała mnie wiadrem zimnej wody.
- No przepraszam, ale musisz się uszykować... - zrobiła tą swoją minę niewiniątka, a ja jak zwykle uległam.
- Okej, ale najpierw powiedz mi gdzie mnie zabierasz ?
- To niespodzianka ! - powiedziała z nutką podniecenia w głosie.
- Zrobimy tak: Jeśli zrobisz mi tą swoją pyszną jajecznice i kawusie, to pojadę z tobą nawet na koniec świata.
- Już się robi ! - wyszczerzyła zęby w uśmiechu, odwróciła się na pięcie i wyszła z pokoju.
Powoli zwlokłam się z łóżka, założyłam okulary(nerdy) i poszłam do łazienki. Tam umyłam twarz, zęby, włosy jak zwykle tylko przeczesałam szczotką i zostawiam rozpuszczone. Wróciłam do pokoju, znalazłam moje ukochane poszarpane szorty, jedną z tych ostatnio modnych luźnych bluzek i torebkę w stylu vintage, po czym rozglądnęłam się po pokoju aby zastanowić się czy w torebce mam wszystkie potrzebne rzeczy. Mój wzrok utknął na plakacie The Wanted. Uśmiechnęłam się do siebie i zeszłam na dół. Już na schodach czułam zapach mojego śniadania.
- Mmm... - mruknęłam i pociągnęłam nosem, aby zaczerpnęć zapachu.
- No nareszcie Śpiąca Królewno ! - Ania uśmiechnęła się i postawiła na stole talerz z jejecznicą.
- Ty mi tu nie pierdziel i dawaj kawusie. - wystawiła mi język i podała napój. - To jak ? Nadal nie zamierzasz mi powiedzieć gdzie jedziemy ?
- Nie.
- No trudno... Swoja drogą, ładnie wyglądasz... - zlustrowałam ją wzrokiem. Miała no sobie czarno-białe legginsy i czarny top, co doskonale podkreślało jej perfekcyjną figurę.
- Dzięki, ty też - uśmiechnęła się do mnie ciepło.
-Tsaa... jasne... Nigdy nie dorównam ci figurą. - westchnęłam i upiłam łyk kawy.
- Bo ty jesteś tak strasznie gruba, że się w drzwiach nie mieścisz ! - rzuciła żartobliwie.
Dokończyłyśmy śniadanie, ogarnęłyśmy po sobie dom, zostawiłyśmy karteczkę rodzicom, że będziemy późnym wieczorem i wyszłyśmy z domu.
- Daleko jeszcze ? - zapytałam.
- Nie marudź ! Zaraz będziemy.
- Powiedz mi gdzie jedziemy no proszę !
- Nie dasz mi spokoju, prawda ? - zapytała retorycznie i podniosła pytająco brew. Odpowiedziałam jej szerokim uśmiechem. - No więc jedziemy do Manchesteru.
- Co ?! żartujesz sobie ! Po co ? - nie ukrywam, że byłam podekscytowana, bo to w końcu miasto rodzinne Max'a Georga.
- Na zlot fanów The Wanted !
- Nie ! Żartujesz ! Kocham Cię siostra ! - krzyknęłam i przytuliłam ją mocno.
- Ej, daj prowadzić, bo się rozwalimy jeszcze przed faktem. - skarciła mnie.
- Okej, przepraszam... Ale i tak Cię kocham ! - przewróciła tylko oczami i skupiła się na prowadzeniu. Jak się okazało nie na długo, bo za chwilę w radiu puścili "Chasing The Sun", więc obie zaczęłyśmy się drzeć jak jakieś wariatki.
Z każdą minutą moje podniecenie rosło, a jazda samochodem dłużyła się niemiłosiernie. Kilka razy zadałam Ani pytanie "Daleko jeszcze?", ale ona wie, że mam obsesje na ich punkcie i z wyrozumiałością za każdym razem odpowiadała.
No dobra... Tak sobie pomyślałam, że ta pierwsza notka nie za bardzo was zachęci do czytania, więc postanowiłam dodać pierwszy rozdział ! Wyrażajcie swoje opinie i mówcie czy chcecie więcej :)
nightmare.
Zaciekawiłaś mnie!
OdpowiedzUsuńCo prawda nie ma ich jeszcze ale zapowiada sie fajnie.
Będę tu wpadać. :-)
Wpadniesz do mnie?
http://the--wanted--story.blogspot.com
http://music-is-my-weakness.blogspot.com
Liczę na komentarz ;*
cudowne cudo poprostu :*
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak potoczy się dalsza część tego opowiadania :)
OdpowiedzUsuńTak więc czekam na 2. :P
Natknęłam się na to opowiadanie przypadkiem i nie żałuje!
OdpowiedzUsuńSkłamałabym gdybym powiedziała że TW jest moim ulubionym zespołem bo jest nim BTR ale TW na 2 miejscu!
http://btr-opowiadania.blog.onet.pl/
Jak będziesz miała chwilkę looknij:)