22 sierpnia 2012

3.

Siedziałam pomiędzy Jay'em a Sivą. Po drugiej stronie siedziała Ann, Max i Nath. Tom rozłożył się na całej tylnej kanapie. Mój wzrok cały czas skupiał się na Nathanie, który nie wykazywał żadnego zainteresowania moją osobą, więc postanowiłam sobie odpuścić. Jay cały czas coś do mnie mówił, ale ja już nie miałam ochoty odpowiadać na jego ciągłe pytania więc tylko udawałam, że słucham opowieści o tym jak ostatnio urządzili sobie z chłopakami konkurs w bekaniu. Kątem oka widziałam, jak Max zarywa do Ann, a ona jak zawsze udawała niedostępną... Na szczęście po chwili byliśmy już pod klubem. Wysiedliśmy z limuzyny i weszliśmy do budynku. Wszyscy od razu rzucili się do baru no prawię wszyscy... Moja siostra nie za bardzo przepadała za alkoholem, więc jako jedyna rzuciła się w wir, tańczących disco, ludzi.
Po jakiejś godzinie chłopaki byli totalnie wstawieni. Siedziałam z Jay'em na kanapie, a on cały czas podsuwał mi nowe trunki.

OCZAMI ANN:

Wywijałam z Max'em na parkiecie kiedy zobaczyłam, że Jay całuje się z Alex ! Czy prędzej podbiegłam do nich i to co zobaczyłam wprawiło mnie osłupienie. Moja siostra była tak pijana, że prawie nieprzytomna, a ten idiota ją wykorzystywał ! Wymierzyłam mu siarczystego policzka, zamówiłam taksówkę i bez słowa,razem z "panią nieprzytomną", pojechałam do domu.

OCZAMI ALEX:

Obudziłam się około czternastej. Miałam wrażenie, że głowa mi pęknie na pół. Cudem zwlokłam się z łóżka, i zeszłam na dół.
- Ooo, kogo ja tu widzę ? Zaszalało się wczoraj hmmm ? Masz, zrobiłam Ci kawę, pijaczyno. - powiedziała złośliwie Ann, stawiając przede mną kubek.
- Błagam Cię, nie krzycz tak, głowa mi pęknie...
- Hahaha teraz to cierpisz, a w nocy kiedy lizałaś się z Jay'em...- zaczęła.
- Co ?! Jak to ? Nic nie pamiętam...
- Domyślam się. Po tym jak musiałam Cię dosłownie wynieść z klubu. - odparła i ugryzła kanapkę.
- O boże... co ja zrobiłam ? Pewnie Nathan pomyślał, że jestem łatwa... On jako jedyny wczoraj mnie nie polubił, a teraz to już w ogóle...
- Alex - przerwała mi. - nie zaprzątaj sobie nimi głowy. Nie ma sensu się z nimi widywać, to są gwiazdy ! To było jednorazowe spotkanie. Myślałaś, że stworzymy zgraną paczkę czy jak ?
- No ja... właściwie...nieważne...
- Ty to teraz powinnaś iść się umyć i ubrać. Bez urazy, ale widziałaś się dziś w lustrze ?
- Błagam nie dołu mnie już bardziej... - poprosiłam i upiłam łyk kawy.
- I nie obraź się, ale strasznie od Ciebie wali.
- Oj dobra, już idę... A zrobisz mi śniadanko ? - zapytałam błagalnie i zrobiłam minkę zbitego psa.
- A jak myślisz... Jestem dla Ciebie zdecydowanie za dobra. - westchnęła i wstała od stołu.
- Dzięki siostra. Wiesz, że Cię kocham... - podeszłam  do niej i ją  przytuliłam.
- Nie przytulam się z śmierdzącymi ludźmi, sorka. - odparła i lekko mnie odepchnęła. Wybuchnęłyśmy śmiechem.
Resztę dnia spędziłam przed telewizorem, popijając herbatkę i próbując przypomnieć sobie, co takiego robiłam zeszłej nocy. Niestety, wyglądało na to, że urwał mi się film.

Przez kolejne pięć dni myślałam o The Wanted i o tym, że teoretycznie to przeze mnie nie mamy z nimi kontaktu. Było mi bardzo przykro, że nie zdołałam poznać ich bliżej. Bardzo zastanawiało mnie jednak zachowanie Nathana... Przecież Max, Tom, Jay i Siva mnie polubili. Jay nawet trochę za bardzo...
Któregoś dnia, siedząc z Ann przy stole w kuchni, zadzwonił telefon. Ann nie chciała mi powiedzieć, kto dzwonił, tylko szybko ubrała się i wyszła z domu bez słowa...

_________________________________________________________

Przepraszam, że urwałam w takim momencie, ale chciałam zachęcić was do czytania następnego rozdziału :D


nightmare & sweetheart

2 komentarze:

  1. Oooo przeczytałam dziś całego bloga .
    Świetny xo
    Stwierdzam iż Nath jest dziwny ^^
    Jay O.O Jak można się z nim całować i nie pamiętać osobiście bym sobie tego nie wybaczyła ^^
    Rozdział mega ^^
    Czekam na naxta xo
    3maj się x

    ps ,: jeżeli chcesz zapraszam do siebie like-u-like.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty mnie nie musisz zachęcać do czytania bo ja sama z własnej nie przymuszonej woli chcę je czytać!!!!
    Boski ten rozdział :)
    Chcę więcej :****

    OdpowiedzUsuń